Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Upieczcie tę szarlotkę, poczekajcie chwilkę, aby przestygła, pokrójcie, posypcie cukrem pudrem i jeszcze ciepłą połóżcie na talerz z gałką waniliowych lodów. Konia z wozem dla tego, kto poprzestanie na jednym kawałku!
Szybka i smaczna sałatka idealna do obiadu, pracy czy jako dodatek do kolacji.
Odsłon: 61
Przepyszne śniadanie mojego dzieciństwa. Dziś na życzenie córki która przyjec...
Odsłon: 489
Smaczna sałatka z makaronem nie tylko na niedzielę.
Odsłon: 73
Szybka i smaczna sałatka idealna do obiadu, pracy czy jako dodatek do kolacji.
Odsłon: 61
Przepyszne śniadanie mojego dzieciństwa. Dziś na życzenie córki która przyjec...
Odsłon: 489
Smaczna sałatka z makaronem nie tylko na niedzielę.
Odsłon: 73
Składniki
ZAGNIATAMY KRUCHE CIASTO Do dużej miski wsypujemy mąkę, cukier puder oraz proszek do pieczenia i dokładnie łączymy. Mieszankę przesiewamy na stolnicę, dodajemy pokrojone na małe kawałki zimne masło i całość siekamy nożem do momentu uzyskania swego rodzaju kruszonki. Robimy kopiec, a w nim dołek. Do dołka wrzucamy żółtka oraz śmietanę i jak najszybciej zagniatamy ciasto dłońmi. Ciasta nie wyrabiamy, po prostu łączymy składniki tak, aby powstała jedna zwarta masa. Chodzi o to, by niepotrzebnie nie podgrzewać ciasta w dłoniach, ani nie męczyć ugniataniem, inaczej nie będzie ciastem kruchym, ale zakalcowym gniotem. Zatem szybciutko formujemy kulę, spłaszczamy i dzielimy na dwie równe części. Każdą z nich zawijamy w folię spożywczą i odkładamy do lodówki na 60 minut.
ROBIMY JABŁKOWE NADZIENIE Jabłka obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy w półksiężyce. Tak przygotowane owoce wrzucamy do dużego garnka, zalewamy wodą i dusimy pod przykryciem na niewielkim ogniu przez 15 minut. Uwaga! Nie odkrywamy, nie mieszamy, nie dziubiemy, nie męczymy jabłek! Dajemy im święty spokój, powinny być miękkie, ale zwarte, a nie rozciapciane i porozgniatane. Podduszone jabłka zasypujemy cukrem oraz cynamonem, najlepiej świeżo zmielonym i mieszamy przez chwilę tak, aby przyprawy ładnie pokryły wszystkie cząstki owoców. Na koniec dodajemy sok cytrynowy wymieszany z mąką ziemniaczaną i dusimy pod przykryciem jeszcze 2 minuty. Masa powinna być gęsta, nieco „żelowata”, ale nie rozgotowana, z widocznymi dużymi kawałkami jabłek.
PICHCIMY SZARLOTKĘ Nadeszła pora na to, aby złożyć wszystkie elementy w jedną, pyszną całość. Zaczynamy od rozgrzania piekarnika do 180 stopni. Standardową dużą, prostokątną formę (34x23cm) smarujemy dokładnie masłem i ścieramy do niej na tarce o grubych oczkach jedną część schłodzonego ciasta. Staramy się w miarę równo rozłożyć wiórki ciasta na całej powierzchni formy, a gdy tak się stanie, ugniatamy je delikatnie dłonią tak, aby powierzchnia była w miarę jednolita. Dzięki takiemu zabiegowi ciasto zachowa swoją kruchość, ale będzie lżejsze i bardziej puszyste niż ciasto tradycyjnie wałkowane. Tak przygotowany spód podpiekamy w nagrzanym piekarniku przez 8-10 minut, po czym wyciągamy i studzimy przez następne 10 minut. Gdy ciasto przestanie parować, posypujemy je bułką tartą, wykładamy na to nadzienie jabłkowe, a na wierzch ścieramy drugą część schłodzonego ciasta (i już nie ugniatamy!). Całość pieczemy jeszcze 50-60 minut do pięknego zrumienienia powierzchni. Uprzedzam, że ta szarlotka przez cały czas pieczenia wydziela obłędny, niesamowicie intensywny i przepiękny zapach! Po wyciągnięciu z piekarnika studzimy przez co najmniej godzinę, a następnie posypujemy cukrem pudrem. Możemy podawać na ciepło z lodami lub bitą śmietaną. Dla mnie szarlotka najlepsza jest następnego dnia, kiedy wszystkie smaki dobrze się połączą, a całość przejdzie aromatem cynamonu.